Niesamowite derby Londynu! Arsenal grał ponad godzinę w 10. Wystarczyły dwa strzały

Chelsea zremisowała z Arsenalem w derbach Londynu 2:2, choć goście przez godzinę grali w osłabieniu, po czerwonej kartce dla Luiza. Ozdobą spotkania był gol Martinellego po rajdzie z piłką przez całe boisko.

Od samego początku spotkania obydwa zespoły grały bardzo ofensywnie. Chelsea bardzo szybko zepchnęła Arsenal do głębokiej defensywy, jednakich akcje okazywały się nieskuteczne lub pewnie bronił Leno. Przełom nastąpił w 24. minucie. Abraham minął bramkarza Arsenalu, a David Luiz sfaulował zawodnika Chelsea. Sędzia nie miał wyboru - podyktował rzut karny i wyrzucił Luiza z boiska. "Jedenastkę" pewnie wykorzystał Jorginho, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie.

Zobacz wideo

Przewaga Chelsea z każdą minutą stawała się coraz bardziej wyraźna. Wszystko zmieniło się jednak w 64. minucie. Gospodarze mieli rzut rożny, jednak piłkę przejął Martinelli, ruszył w rajd przez całe boisko. Na jego szczęście, Kante, będący ostatnim obrońcą, poślizgnął się na środku boiska, znacznie ułatwiając zadanie Brazylijczykowi, który strzałem przy słupku pokonał Kepę.

Gospodarze jeszcze bardziej naciskali rywali, co pozwoliło ponownie im wyjść na prowadzenie w 84. minucie. Po krótko rozegranym rzucie rożnym, piłkę w pole karne dośrodkował Hudson-Odoi. Ta spadła idealnie na nogę Azpilicuety, który strzałem z najbliższej odległości pokonał Leno. Na niewiele się to jednak zdało. Już trzy minuty później był ponownie remis. Bellerin uderzył z pola karnego po dalszym słupku, nie dając żadnych szans na interwencję Kepie.

Choć przewaga Chelsea w całym spotkaniu była ogromna, Arsenalowi wystarczyły dwa strzały na bramkę Kepy, aby zremisować w derbach Londynu. Po tym meczu zespół prowadzony przez Franka Lamparda jest na 4. miejscu w tabeli Premier League, tracąc do prowadzącego Liverpoolu już 24 punkty. Arsenal jest 10., tracąc do Chelsea, będącej na ostatnim miejscu dającym prawo gry w Lidze Mistrzów, aż 10 punktów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.