Łukaszowi Fabiańskiemu odnowiła się niedawno wyleczona kontuzja. Polski bramkarz od października zeszłego roku do początku stycznia nie grał z powodu problemów ze stawem biodrowym.
Fabiański pod koniec grudnia 2019 wrócił do treningów i zdołał zagrać w meczach ligowych z Leicester (1:2) i Bournemouth (4:0). Spotkanie z Sheffield było jego trzecim po trzymiesięcznej przerwie w grze. Niestety już po 15 minutach musiał zejść z boiska. Był załamany. W bramce West Hamu zastąpił go David Martin.
Na razie nie wiadomo, jak długo może potrwać leczenie urazu Fabiańskiego i czy jego występ na Euro 2020 może być zagrożony. Menedżer West Hamu - David Moyes - przyznał, że Polakowi najprawdopodobniej odnowiła się niedawna kontuzja, jednak powiedział też, że z niecierpliwością czeka na diagnozę.
Szkot jednocześnie nie wykluczył, iż West Ham już zimą sprowadzi jeszcze jednego bramkarza. - Przede wszystkim musimy zobaczyć jak poważny jest uraz Łukasza. Czy to poważna kontuzja, czy odnowienie poprzedniej i może będziemy mogli skorzystać z niego szybciej. Tak czy inaczej nie mogę wykluczyć, że zastanowimy się nad kupnem jakiegoś bramkarza - powiedział Moyes w rozmowie z BBC.
WHU w piątek przegrał na wyjeździe z Sheffield United 0:1. Po 16 kolejkach Premier League zespół Moyesa zajmuje dopiero 16. miejsce w tabeli z zaledwie dwoma punktami przewagi nad strefą spadkową.