W niedzielę Tottenham przegrał na własnym stadionie prestiżowe derby Londynu z Chelsea 0:2. Trener gospodarzy Jose Mourinho nie mógł pogodzić się decyzją sędziego. Paul Tierney w 62. minucie ukarał napastnika "Kogutów" Heung-Min Sona czerwoną kartką. Koreańczyk wyleciał z boiska za kopnięcie bez piłki obrońcę gości, Antonio Ruedigera.
- Myślę, że sędzia źle to zinterpretował. Zabijamy najlepszą ligę świata - ocenił portugalski trener Tottenhamu. Arbiter miał wątpliwości, dlatego poprosił o konsultację z VAR-em. Ostatecznie Son musiał zejść z boiska.
Mourinho bronił także kibiców Tottenhamu. Jeden z nich miał obrażać w rasistowski sposób Rudigera. - Zachowanie jednego kibica nie może wpływać na postrzeganie wszystkich fanów "Kogutów". Oni są fenomenalni, zachowują się wspaniale i zawsze dopingują drużynę - dodał Portugalczyk.
Tottenham jest po 18. kolejkach Premier League na siódmym miejscu w tabeli. Chelsea znajduje się trzy pozycje wyżej.