Mesut Oezil często zabiera głos w sprawach politycznych. Tym razem niemiecki piłkarz napisał na Twitterze kilka słów wsparcia dla ujgurskich muzułmanów, którzy są prześladowani w chińskim regionie Xinjiang. Doszło tam m.in do internowania kilku milionów osób.
Okazuje się, że szybko zareagowały na to chińskie władze, które stwierdziły, że piłkarz Arsenalu rozpowszechnia fake newsy, a chińska telewizja została nawet zmuszona do rezygnacji z transmisji meczu między Arsenalem i Manchesterem City. Co więcej, piłkarz został także wymazany z gry komputerowej PES 2020.
Dystrybutor gry (firma NetEase Game) wydał już nawet oświadczenie, w którym informuje o usunięciu piłkarza z gry. - Wpis Oezila zranił uczucia chińskich kibiców oraz naruszył sportowego ducha miłości i pokoju. Nie rozumiemy, nie akceptujemy ani też nie wybaczamy! - napisano w komunikacie.
Co interesujące, piłkarza nie wsparł jego macierzysty klub Arsenal, który zapewne nie chce narazić się chińskiemu rynkowi. Oezil został również skrytykowany przez Yaya Toure grającego obecnie w chińskim Qingdao Huanghai F.C. Twierdzi on, że piłkarz nie powinien wypowiadać się na takie tematy.