Arsenal przegrał w czwartek z Brighton 1:2 i po 15 kolejkach Premier League jest dopiero na 10. miejscu. Kibice "Kanonierów" mają dość gry zespołu i łatwo ich zdenerwować. Tym razem uczynił to Pierre-Emerick Aubameyang.
Gabończyk podczas meczu z Brighton opuścił boisko na kilka minut i udał się do toalety. Fani Arsenalu krytykowali go za brak profesjonalizmu, bo drużyna była w tym czasie osłabiona, grała w dziesiątkę. - Nawet nie zauważyłem, że zszedł z boiska. Po prostu widziałem, jak wrócił po kilku minutach nieobecności. Czasami po prostu jest tak, że musisz iść do toalety - bronił piłkarza nowy trener Arsenalu, Fredrik Ljungberg.
Aubameyang jest i tak jednym z niewielu piłkarzy "Kanonierów", którzy w tym sezonie nie zawodzą. W Premier League strzelił 10 goli, a dwa kolejne dołożył w Lidze Europy.