Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Problem w tym, że na tym podium już powinien być, bo w poniedziałek zamykał dziewiątą kolejkę meczem z Sheffield United, w którym był zdecydowanym faworytem. Przegrał jednak 0:1, zawiódł kibiców i rozwścieczył Petita, który nie pozostawił suchej nitki na Unaiu Emerym. - Rozumiem, dlaczego tak wielu sympatyków Arsenalu straciło do niego cierpliwość. Jako menadżer ma bardzo słabe wyniki na wyjazdach, nie tylko z Arsenalem, ale także gdy był w Hiszpanii – zaczął wypowiedź dla "Paddy Power". - Arsenal pokazał brak charakteru i to mnie wk****a – wybuchnął.
- Najważniejsze jest jednak to, że piłkarze nie pokazali żadnej technicznej jakości na boisku. Rozegrali mnóstwo prostych piłek i nie mieli żadnej inspiracji, wyobraźni czy kreatywności. Wyglądali ociężale. To nie jest Arsenal! Tu musisz wziąć piłkę i pokazać co potrafisz. Ale nie widziałem tego od lat. Nic się nie zmieniło, odkąd odszedł Arsene Wenger - dodał Petit.
Były reprezentant Francji skrytykował też taktyczny pomysł Emery’ego, który zakłada budowanie akcji od bramkarza i obrońców. – Problem w tym, że oni tego nie potrafią. Po prostu: nie mają odpowiednich umiejętności do tego typu gry, a są do tego zmuszani – powiedział. - Emery tego chce. Tak jak przeciwko Watfordowi, gdy prowadzili 2:0, stosowali się do jego uwag i skończyło się dwoma głupimi będami i remisem 2:2. Albo nie mają technicznych umiejętności do takiej gry, albo nie mają charakteru. Są wystraszeni. Czują kogoś na plecach i od razu panikują – przeanalizował Francuz. Następny mecz Arsenal zagra w niedzielę z Crystal Palace.