"Złoty Chłopiec" zakończył karierę. Zmarnowany wielki talent

Anderson zakończył karierę. Brazylijski piłkarz, który w 2008 roku otrzymał nagrodę "Złotego Chłopca", nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Rok wcześniej Manchester United zapłacił za niego 31 mln euro.
Zobacz wideo

31-letni Anderson grał ostatnio w tureckim Adana Demirsport, gdzie występuje także Jakub Kosecki. W tym sezonie Brazylijczyk rozegrał tylko jedno spotkanie. - Anderson przepracował pełen okres przygotowawczy, ale nie był uwzględniony przy planowaniu składu. Znalazł inne zajęcie i zdecydował, że czas dać sobie spokój z piłką - wyjaśnił prezes Demirsporu, Murat Sancak. Brazylijczyk pozostanie jednak w Turcji, bo będzie pracował w strukturach tureckiego klubu. 

Anderson: "Złotych Chłopiec", porównywany do Messiego i Ronaldo

Anderson za młodu uchodził za wielki talent światowej piłki. W 2007 roku przeszedł z Porto do Manchesteru United za 31 mln euro. Rok później przyznano mu nagrodę "Złotego Chłopca" dla najlepszego piłkarza poniżej 21. roku życia grającego w Europie. Wróżono mu karierę na miarę Leo Messiego i Cristiano Ronaldo. Talentu jednak w pełni nie wykorzystał. Cztery lata temu wrócił do Brazylii, gdzie grał w Internacionalu i Coritibie. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.