Kamil Grosicki żąda odpowiedzi od swojego klubu. "Muszę myśleć o przyszłości"

Trzy bramki w siedmiu meczach, to dorobek Kamila Grosickiego w tym sezonie Championship. Polski skrzydłowy jest jednym z najlepszych zawodników Hull City. Imponuje nie tylko dynamicznymi akcjami w bocznych sektorach boiska, ale także znakomitymi rzutami wolnymi. W ostatnim meczu z Wigan strzelił pięknego gola właśnie ze stałego fragmentu gry.

Kamil Grosicki chce zostać w Hull City

Dobra forma i strzelane gole nie sprawiają jednak, jak miało to miejsce w poprzednich sezonach, że Polak myśli o transferze do lepszego zespołu. Grosicki, którego obecna umowa z "Tygrysami" wygasa w czerwcu przyszłego roku, chce związać się z obecnym klubem na dłużej. Jak pisze hulldailymail.co.uk, Polak chce jednak przejrzystego komunikatu dotyczącego jego przyszłości w drużynie. - To nie tylko moja decyzja, więc zobaczymy co stanie się w przyszłości - mówi natomiast sam Grosicki, który w miniony weekend rozegrał 100. mecz w barwach drużyny prowadzonej obecnie przez Granta McCanna. - Jestem gotowy do tego, by porozmawiać na temat nowego kontraktu i mojego pozostania w klubie - dodaje.

Władze Hull czas na rozmowy dotyczące przedłużenia kontraktu Grosickiego, czyli najlepiej zarabiającego piłkarza klubu (zdaniem angielskich mediów na konto Polaka co tydzień trafia 27 tys. funtów), mają do marca. Tak długo "Grosik" czekać jednak nie chce. - Do marca bardzo dużo czasu. Czułbym się o wiele bardziej komfortowo, gdybym wiedział coś najszybciej jak się da. To byłoby lepsze dla wszystkich. Moja głowa byłaby skoncentrowana tylko na piłce, a nie na tym, co czeka mnie za kilka miesięcy. Byłoby łatwiej - przyznaje 31-latek.

- Muszę myśleć o swojej przyszłości. Nie mam już 20 lat. Muszę wiedzieć, jaki będzie następny krok. Jeśli dowiem się szybko, będę mógł się skoncentrować na grze.