Sezon 2019/20 zaczął się dla Watfordu fatalnie. Zespół Javiego Gracii w czterech pierwszych kolejkach zdobył zaledwie punkt. Watford w trzech pierwszych kolejkach przegrał kolejno z Brighton (0:3), Evertonem (0:1), West Hamem United (1:3), a w ostatnim meczu przed przerwą na spotkania narodowych reprezentacji, zremisował z Newcastle United (1:1).
Złe wyniki sprawiły, że władze klubu podjęły zaskakująco szybką decyzję o zwolnieniu dotychczasowego trenera. - Javi reprezentował Watford z wielką godnością i zawsze będzie zasługiwał na wielki szacunek za wyniki, jakie osiągnął z zespołem - powiedział prezes klubu, Scott Duxbury.
Jednocześnie Watford poinformował, że miejsce Gracii zajmie Quique Sanchez Flores. Dla Hiszpana to powrót do klubu, który prowadził w sezonie 2015/16. Mimo że 54-letni menedżer zajął z zespołem bezpieczne, 13. miejsce w tabeli, to wraz z zakończeniem rozgrywek odszedł z Watfordu. Ówczesna decyzja władz klubu była tym bardziej zadziwiająca, że w tamtych rozgrywkach drużyna była beniaminkiem Premier League.
Zwolnienie po najlepszym sezonie w historii
Gracia pracował w Watfordzie od 21 stycznia 2018 roku. Rozgrywki 2017/18 zespół zakończył na 14. miejscu. Poprzedni sezon jego ekipa ukończyła na 11. pozycji z dorobkiem 50 punktów, czyli najwyższym w historii klubu w Premier League. Ponadto Gracia doprowadził Watford do finału Pucharu Anglii, gdzie przegrał dopiero z mistrzem kraju - Manchesterem City.
Sanchez Flores wróci na ławkę trenerską Watford w sobotę, 14 września, gdy jego drużyna zagra na własnym stadionie z Arsenalem w meczu 5. kolejki Premier League.
