Nowy kandydat na trenera Chelsea. O nim się jeszcze nie mówiło

Chociaż oficjalnie trenerem Chelsea wciąż jest Maurizio Sarri, to klub ze Stamford Bridge już rozgląda się za jego następcą. Kilka tygodni temu włoskie media poinformowały, że 60-latek porozumiał się w kwestii objęcia schedy po Massimiliano Allegrim w Juventusie. Mimo że przyszłość Sarriego w Londynie była niepewna, to dziś Chelsea nie chce łatwo z niego zrezygnować.

Zdaniem angielskich mediów kością niezgody między klubami jest kwota odstępnego, jaką Juventus musiałby zapłacić za włoskiego szkoleniowca. Chociaż jest to kwota stosunkowo nieduża, bo niewiele ponad pięć milionów euro, to "Stara Dama" wolałaby Anglikom nie płacić. W Turynie szukali innego wyjścia z sytuacji, jednak zdaniem mediów z obu krajów, o takie będzie trudno. W ostatnim czasie media na Wyspach informowały, że Sarri zostanie trenerem Juventusu w najbliższych dniach.

Chelsea szuka jego następców. Na liście życzeń klubu ze Stamford Bridge pojawili się m.in. Allegri, Jose Mourinho, Javi Gracia z Watfordu, Erik ten Hag z Ajaksu czy Frank Lampard, który w poprzednim sezonie prowadził Derby County. Brytyjskie media informowały też, że to właśnie powrót byłego zawodnika Chelsea w roli menedżera, ma być dla klubu priorytetem.

W czwartek "Bild" poinformował, że londyńczycy są też zainteresowani zatrudnieniem Ralfa Rangnicka. 60-latek w ostatnim sezonie prowadził RB Lipsk, z którym zajął trzecie miejsce w Bundeslidze, awansując do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Rangnick odszedł jednak z klubu, a jego miejsce zajmie Julian Nagelsmann.

Sytuację chciałaby wykorzystać Chelsea, która za około miesiąc rozpocznie przygotowania do kolejnego sezonu. Rangnick w przeszłości prowadził kluby niemieckie m.in. VfB Stuttgart, Hannover 96, Schalke 04 czy Hoffenheim. Największe sukcesy Rangnick odnosił w Schalke, z którym wygrał Puchar i Superpuchar Niemiec oraz Puchar Ligi.