W środę Manchester United podejmie na Old Trafford Manchester City. O ile podopieczni Ole Gunnara Solskjaera biją się w tabeli o miejsca 3.-4., gwarantujące udział w Lidze Mistrzów, to „Obywatele” walczą o mistrzostwo. Co prawda, na szczycie jest obecnie Liverpool, jednak drużyna Pepa Guardioli rozegrała o jedno spotkanie mniej. To właśnie pojedynek z „Czerwonymi Diabłami” jest zaległym meczem 31. kolejki. Jeśli piłkarze City wygrają w derbach, wyprzedzą „The Reds” o punkt i do końca sezonu pozostaną im do pokonania jeszcze 3 przeszkody: Burnley, Leicester i Brighton.
Tuż przed kluczowym spotkaniem z „Czerwonymi Diabłami”, obrońca Manchesteru City – Kyle Walker – podzielił się niecodzienną anegdotą. Piłkarz wyznał bowiem, że fani United, których miał okazję spotkać, chcą, by to ich lokalny rywal wygrał mistrzostwo Anglii kosztem Liverpoolu: „Kiedy jestem poza domem, choćby podczas spaceru z psami, kibice Manchesteru United podchodzą do mnie i mówią: «Wolelibyśmy, żeby to City wygrało mistrzostwo, a nie Liverpool». Przyznaję, że to dość dziwne wyznanie, ale jednocześ nie te słowa nie zmienią tego, że w środę nikt się przed nami nie położy i pozwoli strzelić kilka bramek. United walczy przecież o Ligę Mistrzów, więc, tak jak my, potrzebują trzech punktów” – powiedział Walker, którego słowa cytuje „Goal.com”.
Niemal dokładnie przed rokiem Manchester City przegrał na Eithad z United (2:3) i musiał przełożyć mistrzowską fetę o tydzień. Walker został zapytany przez dziennikarzy o tamten mecz: „Oczywiście, że mogliśmy wtedy wygrać, jednak oni zdołali strzelić kilka ładnych bramek i zwycięstwo wymknęło nam się z rąk. Z pewnością, gdy po derbowym meczu nie mogliśmy świętować mistrzostwa na własnym boisku, każdy fan United był zadowolony. Jednak to nie będzie miało wpływu na zbliżający się pojedynek – w tym sezonie pokonaliśmy już zresztą United 3:1. W środę zagramy przede wszystkim dla kibiców oraz po to zrobić istotny krok do tytułu” – podsumował obrońca „Obywateli”.