Eden Hazard jeszcze nie wie, czy przedłuży kontrakt z Chelsea. Wygasa on w 2020 roku.
Real Madryt chciał pozyskać Belga latem tego roku po znakomitym mundialu w jego wykonaniu - Hazard miał zostać następcą Cristiano Ronaldo. Do transferu jednak nie doszło. Nie oznacza to jednak, że nie dojdzie do niego w przyszłości.
27-latek znajduje się w znakomitej formie w tym sezonie. W ośmiu meczach ligowych strzelił aż siedem goli i zaliczył trzy asysty. Chelsea jest druga, ma 20 punktów - tyle samo co prowadzący Manchester City i trzeci Liverpool.
- Po mistrzostwach świata powiedziałem, że czas na zmianę, bo rozegrałem znakomity mundial. Nadal znajduję się w znakomitej formie. A Real Madryt to najlepszy klub na świecie, nie będę kłamał - powiedział Hazard po meczu z Southampton (3:0), w którym strzelił gola.
- Gra w Realu to moje marzenie od dziecka. Zobaczymy, co się stanie. Niedługo podejmę decyzję co do swojej przyszłości. Gdy masz marzenie, chcesz je spełnić. Powtarzałem to wielokrotnie. Jeśli odejdę, będę szczęśliwy. Jeśli zostanę, będę szczęśliwy. To nie tak, że jeżeli zostanę, to będę nieszczęśliwy.
Latem z Chelsea do Realu Madryt odszedł Thibaut Courtois za 35 mln funtów. Kibice Chelsea śpiewają niewybredne przyśpiewki na jego temat. Hazard zdaje sobie sprawę, że w jego przypadku może być podobnie.
- Nie chcę tego. Chcę tego, co dobre dla mnie, ale również dla klubu. Klub dał mi wszystko. Nie chcę powiedzieć, że podpiszę nowy kontrakt, by w końcu tego nie zrobić. Czasami budzę się i myślę, że chciałbym odejść. Czasami chciałbym zostać. To trudna decyzja, od niej zależy moja przyszłość. W styczniu będę miał 28 lat.
Chelsea proponuje Hazardowi nowy, pięcioletni kontrakt. Belg miałby zarabiać ok. 300 tysięcy funtów tygodniowo.
Manchester United. Jose Mourinho dostał SMS-a od zarządu
Ekstraklasa. Wisła Płock wybiera nowego trenera. Rozmowy trwają