W miniony weekend "Czerwone Diabły" dotkliwie przegrały na własnym stadionie z Tottenhamem aż 0:3. Była to druga porażka z rzędu drużyny prowadzonej przez Mourinho, wcześniej przegrali 2:3 z Brighton. Manchester nie tylko nie zdobywa punktów (zaledwie trzy w trzech meczach), ale też nie zachwyca stylem gry. Najgorzej prezentuje się obrona zespołu.
Były piłkarz Liverpoolu, Jamie Carragher, ostro skomentował występ tej formacji w meczu "Kogutami", a w szczególności postawę Victora Lindelofa. Szwed wszedł na boisko w 58. minucie, ale zdążył zostawić po sobie złe wrażenie.
- Nie mogę krytykować Lindelofa, ponieważ po prostu brakuje mu umiejętności. Właściwie można mu współczuć, ponieważ nie powinien grać na takim poziomie - powiedział Carragher.
- Jones i Smalling są w klubie od dłuższego czasu. To reprezentanci Anglii, a nie są wystarczająco dobrzy na Manchester United. Takie rzeczy nie powinny się zdarzyć na tak wysokim poziomie. Ten zespół wygląda tak, jakby potrzebował wzmocnień wartych 200 milionów funtów - podsumował były gracz "The Reds".
>>> Jeśli Manchester przegra w następnym meczu, to Mourinho zostanie zwolniony
>>> Sebastian Szymański nie przejdzie do CSKA Moskwa
>>> Syn Ronaldo zaczął treningi w Juventusie
>>> Juan Bernat odchodzi z Bayernu. PSG bierze obrońcę mistrzów Niemiec