Manchester United zagrał wyrównaną pierwsza połowę z Tottenhamem (a można powiedzieć nawet, że był lepszy) i nic nie wskazywało na to, że kibice na Old Trafford zobaczą dużą niemoc w drugiej połowie. Po przerwie na murawie bramki strzelały jednak tylko Koguty, a mecz skończył się wynikiem 0:3.
Na pomeczowej konferencji prasowej prawdziwe "show'' dał jednak trener Manchesteru Jose Mourinho, który pokłócił się z jednym z dziennikarzy. Obaj panowie stoczyli ostrą wymianę zdań, która zakończyła się wyjściem Portugalczyka z konferencji prasowej.
- Z taktycznego punktu widzenia nie przegraliśmy. Ale mecz zakończył się naszą porażką. To nie jest normalne, by zespół, który przegrywa u siebie, otrzymał takie owacje - zaczął Mourinho.
Dziennikarz zapytał, czy Portugalczyk widział, że wielu kibiców wyszło ze stadionu jeszcze przed zakończeniem spotkania.
Mourinho odpowiedział, że też by wyszedł, a na zakończenie dał prawdziwy pokaz buty i arogancji - Żeby to zakończyć, czy wiecie jaki był wynik? Trzy do zera. Czy wiecie, co to oznacza? [Mourinho pokazał trzy wyciągnięcie palce]. Trzy zero. Ale także trzy mistrzowskie tytuły w Premier League. Sam wygrałem więcej mistrzostw Anglii, niż pozostali menadżerowie razem wzięci. Trzy dla mnie i dwa dla nich. Trochę szacunku! - grzmiał.
Wideo z wypowiedzią Portugalczyka robi furorę w Internecie i w kilka godzin zebrało ponad 3 miliony wyświetleń na Twitterze.
Przegrana z Tottenhamem to druga z rzędu porażka Manchesteru United. Przed tygodniem "Czerwone Diabły" przegrały bowiem z Brighton 2:3. Tottenham zaś ma na koncie dziewięć punktów i wraz z Liverpoolem, Chelsea i Watfordem prowadzą w lidze. United zajmują dopiero 13. miejsce z trzema "oczkami."