Nowy sezon Premier League dopiero się zaczął, a kilku piłkarzy Manchester City już nabawiło się kontuzji. We wtorek urazu doznał rezerwowy bramkarz drużyny Pepa Guardioli, Claudio Bravo. W oficjalnym komunikacie klub potwierdził, że Chilijczyk zerwał na treningu ścięgno Achillesa.
- Claudio Bravo doznał kontuzji na treningu. Prześwietlenie potwierdziło zerwanie ścięgna Achillesa w lewej stopie. Teraz uda się do Barcelony, gdzie w czwartek przejdzie kolejne badania. Wracaj do zdrowia, Claudio! - czytamy.
>>> Real Madryt wypożycza "talent stulecia". Martin Odegaard zagra w Vitesse Arnhem
Claudio Bravo przejdzie operację, a następnie czekać go będzie kilkumiesięczna rehabilitacja. Oznacza to, że 35-latek na pewno nie zagra już do końca roku. Istnieje też zagrożenie, że z głowy ma cały sezon 2018/19.
Podstawowym bramkarzem w drużynie "The Citizens" jest Brazylijczyk Ederson. Wobec kontuzji Bravo, trener Pep Guardiola ma teraz do dyspozycji tylko Brazylijczyka i 20-letniego Daniela Grimshawa. Co więcej, Manchester City nie może pozyskać innego golkipera, ponieważ okienko transferowe na Wyspach zostało już zamknięte (można tylko sprzedawać zawodników).
>>> "Robert Lewandowski i Bayern są jak mąż i żona. Wytrwają ze sobą do końca"
Claudio Bravo DMITRI LOVETSKY/AP
Kilka dni temu do kibiców Manchesteru City dotarła smutna informacja. Groźnej kontuzji kolana nabawił się na treningu jeden z najlepszych zawodników mistrza Anglii, Kevin De Bruyne. Okazało się, że reprezentant Belgii będzie niezdolny do gry przez trzy miesiące.
>>> Manchester City ma poważny problem. Kevin De Bruyne wypada na trzy miesiące