Fatalny bład Lorisa Kariusa w meczu towarzyskim Liverpoolu. Na rozgrzewce było jeszcze gorzej

W przedsezonowym meczu towarzyskim Liverpoolu, w którym The Reds zmierzyli się z Tranmere (3:2), Loris Karius popełnił kolejny fatalny błąd. Wpadka bramkarza, i jego słaba postawa w meczu towarzyskim, przypominała jego występ w ostatnim finale Ligi Mistrzów. W Internecie jest także filmik z dużym babolem z rozgrzewki.

Przypomnijmy, że w maju Liverpool przegrał w finale Ligi Mistrzów 1:3 z Realem Madryt. Do porażki swojego zespołu cegiełkę dołożył właśnie Karius, który popełnił dwa rażące błędy zakończone utratą goli. 

Karius fatalnie pomylił się przy golu Karima Benzemy, kiedy rzucił piłkę na... stopę Francuza. Fatalny błąd zaliczył także, gdy z dystansu strzelał Gareth Bale. Bramkarz The Reds chciał piąstkować piłkę, ale zrobił to w sposób nieudolny, a ta ostatecznie wpadła do siatki.

Kolejna wpadka

Kolejną wpadkę Karius zaliczył we wtorek, w meczu towarzyskim Liverpoolu z 4-ligowym Tranmere. Przy stanie 3:0 dla swojego zespołu, Niemiec fatalnie zachował się przy strzale z rzutu wolnego, odbijając piłkę prosto pod nogi rywali.

Później przepuścił jeszcze jeden strzał, przez co drużyna Juergena Kloppa wygrała jedynie 3:2.

Na rozgrzewce nie było lepiej

Furorę w sieci robi także wideo, na którym widać, jak Karius w czasie rozgrzewki popełnia wielki błąd przy chwycie piłki i futbolówka prześlizguje się przez jego ręce i wpada do bramki. 

Lubisz ciekawostki sportowe i niebanalne teksty? Wypróbuj nasz nowy newsletter. Zapraszamy, Łukasz Godlewski i Janusz Sadłowski

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.