"Łabędzie" spadły z Premier League, ale polski bramkarz jest jednym z niewielu piłkarzy, do których kibice Swansea nie mogą mieć żadnych zastrzeżeń.
Fabiański był jednym z najlepszych bramkarzy w całej lidze angielskiej i dlatego nie dziwi zainteresowanie takich klubów jak Newcastle United, Crystal Palace, West Ham United czy Watford.
A co do powiedzenia o swojej przyszłości ma sam zainteresowany? Został zapytany o to, czy czas na klub występujący np. w europejskich pucharach.
- Ja siebie widzę w takiej drużynie, więc mam na to 50 procent szans. Mam jeszcze rok kontraktu ze Swansea, to dla mnie korzystna sytuacja i ostatni moment, żeby klub dostał za mnie jakieś pieniądze. Będę chciał wybrać spokojnie i mądrze. Jestem po rozmowach w Swansea, której dużo zawdzięczam i gdzie wykonałem sporo dobrej pracy. Konkretów nie ma, ale już pojawiają się dobre oferty.
- Jeśli chodzi o transfer, to pojawiły się atrakcyjne oferty, nie tylko z Anglii. Zawsze podkreślałem, że najbardziej zależy mi przede wszystkim na regularnych występach w jednej z najlepszych lig Europy. Po mundialu chciałbym wiedzieć, na czym stoję i dokąd mam jechać. Całość w "Przeglądzie Sportowym".