W niedzielne popołudnie Arsenal wygrał w derbach Londynu z West Hamem 4:1. Po spotkaniu menadżer "Kanonierów" niepochlebnie wypowiedział się o fanach swojego zespołu, sugerując, że to oni są problemem klubu.
- Wierzę, że ten klub jest szanowany bardziej poza granicami Anglii, niż tutaj. Nasi fani nie dają poczucia jedności, nie scalają tego klubu, a tego właśnie chciałem. To bardzo boli - powiedział Wenger.
Być może na takie wypowiedzi wpłynął fakt, że od kilku lat kibice domagali się odejścia 68-latka z klubu. Sam hasztag #WengerOut zdobył ogromną popularność. Pojawiał się przy każdej możliwej okazji, nawet nie związanej z Arsenalem czy ogółem piłką nożną.
Po sezonie Arsene Wenger odchodzi z Arsenalu. Nie oznacza to jednak końca kariery trenerskiej Francuza. Wymieniany jest w gronie potencjalnych następców Unaia Emery'ego na stanowisku szkoleniowca PSG.
Na zakończenie 22-letniej przygody z klubem ze stolicy Anglii, Wenger cały czas ma szanse na wygranie Ligi Europy.