Premier League. Niesamowita końcówka na Anfield Road. Liverpool zremisował z Tottenhamem

Liverpool zremisował z Tottenhamem 2:2 w meczu 26. kolejki Premier League. Gole dla gospodarzy strzelił Mohamed Salah, bramki dla gości zdobyli Victor Wanyama oraz Harry Kane.

Kiedy w 85. minucie przy stanie 1:1 Kane zmarnował rzut karny, a sześć minut później bramkę na 2:1 dla Liverpoolu zdobył Salah, wydawało się, że w niedzielny wieczór na Anfield Road nie wydarzy się już nic.

A jednak w czwartej minucie doliczonego czasu gry Virgil van Dijk faulował we własnym polu karnym Erika Lamelę. Sędzia główny początkowo nie odgwizdał rzutu karnego, jednak kilka sekund później wrócił do akcji po sygnalizacji arbitra bocznego. Drugi raz z jedenastu metrów Kane się nie pomylił i mecz na Anfield zakończył się remisem.

Liverpool może mówić o pechu, bo niedzielne spotkanie zaczęło się dla niego doskonale. Już w 3. minucie gry prowadzenie dał mu Salah, a w dalszej części spotkania kilka razy przed stratą bramki chronił gospodarzy Loris Karius.

Niemiec nie miał nic do powiedzenia w 80. minucie, gdy wynik wyrównał Wanyama. Kenijczyk popisał się przepięknym, mocnym uderzeniem w samo okienko bramki Liverpoolu.

Po 26 kolejkach Premier League Liverpool zajmuje 3. miejsce w tabeli a do prowadzącego Manchesteru City traci 18 punktów. Tottenham zajmuje 5. lokatę, punkt za czwartą Chelsea, która w poniedziałek o godz. 21 zagra na wyjeździe z Watfordem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.