Jeszcze nigdy zespół prowadzony przez Francuza nie odpadł na tak wczesnym etapie rozgrywek tego pucharu. Mało tego, ostatni raz Arsenal stracil cztery gole z drużyną z niższej dywizji od... przeszło stu lat!
W 20. minucie gola strzelił Eric Lichaj. Arsenal wyrównał 180 sekund później, kiedy bramkę zdobył Petr Mertesacker. Lichaj jeszcze przed przerwą znowu pokonał Davida Ospinę.
W drugiej połowie na 3:1 z rzutu karnego podwyższył Ben Brereton. Bramkę kontaktową zdobył Danny Welback.
W 85. minucie Arsenal dobił Kieran Dowell z rzutu karnego. Gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę, bo czerwoną kartkę zobaczył Joe Worrall.