Ze strony WBA i Krychowiaka wszystko jest już ustalone. Wszyscy czekają już tylko na zgodę PSG. To będzie umowa wypożyczenia na rok bez klauzuli wykupu. Krychowiak przechodzi do Premier League odbudować się, zacząć grać w piłkę po blisko pół roku przerwy, wrócić do kadry, w której właśnie stracił miejsce, pojechać z nią na mundial. A potem wróci do PSG i obie strony znów zdecydują, co dalej. Być może do tego czasu podniesie swoją wartość na tyle, że PSG będzie się już opłacało go sprzedać i odzyskać przynajmniej większą część z wydanych na niego rok temu 26 milionów euro.
Z ofensywnie grającego PSG, gdzie w ustawieniu 4-3-3 nie było dla Krychowiaka miejsca, Polak przechodzi do defensywnie grającego WBA, obecnie piątej drużyny ligi. Na transferze bardzo zależało menedżerowi West Bromwich Albion Tony’emu Pulisowi, więc jest nadzieja, że będzie wystawiał Krychowiaka. W PSG było inaczej, transfer był pomysłem ówczesnego dyrektora sportowego Olivera Letainga, a trener Unai Emery ten wybór zaakceptował, obiecując Polakowi, że dostanie szansę na udowodnienie, że miejsce w składzie mu się należy. Krychowiak przegrał jednak rywalizację i od pewnego momentu już nie dostawał kolejnych szans.