Osiem strzelonych i zero straconych bramek - to bilans Manchesteru United po dwóch kolejkach nowego sezonu Premier League, który zapewnia zespołowi Jose Mourinho fotel lidera.
W sobotę "Czerwone Diabły" wbiły Łukaszowi Fabiańskiemu cztery bramki. Strzelali je: Eric Bailly, Romelu Lukaku, Paul Pogba i Anthony Martial. Świetne spotkanie zagrał Henrikh Mkhitaryan. Środkowy pomocnik zaliczył dwie asysty (w sezonie ma już cztery), wykreował 12 sytuacji bramkowych, miał cztery kluczowe podania oraz zagrywał z dokładnością 90 procent. Nie bez powodu Pogba nazwał go po meczu "człowiekiem asystą".
- Kolejny raz zagraliśmy bardzo dobrze. Znów zachowaliśmy czyste konto. Chcemy grać w ten sposób jak najdłużej. Myślę, że spisaliśmy się fantastycznie. Człowiek asysta wykonał swoją misję, więc jesteśmy szczęśliwi - powiedział zadowolony Paul Pogba.
- Każdy mecz ma inną historię. Nie da się mieć kontroli przez pełne 90 minut, ale mimo wszystko jesteśmy świetnie zdyscyplinowani taktycznie. Mam ustabilizowany zespół, który gra radosny futbol. Lubię mówić o tym w ten sposób, ponieważ czuję, że piłkarze czują się na boisku komfortowo. Chcę, aby szukali ciekawych rozwiązań akcji. Zachęcam do wbiegania w przestrzenie i gry bez strachu - mówił Jose Mourinho.
United w pojedynku ze Swansea mieli 59 procent posiadania piłki, podawali ze skutecznością na poziomie 87 procent, stworzyli 17 okazji, a co najważniejsze rywalowi pozwolili oddać tylko jeden celny strzał. - Obrona zaczyna się u nas od napastników. Nasz zespół jest bardzo zwarty. Jak widać trudno przeciwko nam tworzyć sytuacje. Jesteśmy mocni fizycznie - skomentował mecz Daley Blind.
Pozostałe wyniki sobotnich meczów Premier League:
Bournemouth 0 - 2 Watford
Burnley 0 - 1 West Brom
Leicester 2 - 0 Brighton
Liverpool 1 - 0 Crystal Palace
Southampton 3 - 2 West Ham
Stoke 1 - 0 Arsenal
