Alves był jednym z najlepszych zawodników Juventusu w zakończonym niedawno sezonie. W Serie A, Pucharze Włoch i Lidze Mistrzów rozegrał w sumie 32 mecze, zdobył sześć bramek i zanotował siedem asyst. Już w pierwszym sezonie po przyjściu z Barcelony pomógł „Starej Damie” zdobyć mistrzostwo i krajowy puchar oraz dotrzeć do finału Champions League. Brazylijczyk ma z Juventusem umowę ważną jeszcze przez rok. I podobno klub nie chce podpisać z nim nowego kontraktu, do końca czerwca 2019 roku. A taki proponuje Manchester.
Pewni przenosin Alvesa do Anglii są dziennikarze „Mundo Deportivo”, a za potwierdzenie uważają m.in. krótki film, jaki w mediach społecznościowych opublikował, a następnie szybko usunął Gonzalo Higuain.
„Dani, gra z tobą była przyjemnością, życzę ci wszystkiego najlepszego” - mówił na nagraniu argentyński napastnik Juventusu. Ewidentnie żegnał kolegę wcześniej niż powinien, przed oficjalną informacją.
Z Guardiolą Alves pracował w Barcelonie w latach 2008-2012. To na życzenie szkoleniowca klub sprowadził Brazylijczyka z Sevilli za 20 mln euro. Trener i piłkarz, którzy znów mają się spotkać, razem zdobyli już: trzy mistrzostwa Hiszpanii, dwa Puchary Króla, trzy Superpuchary Hiszpanii, dwa Puchary Europy, dwa Superpuchary Europy i dwa klubowe mistrzostwa świata.
- Jeśli odwrócisz słowo „komputer” i przeczytasz je od tyłu, wyjdzie ci „Steve Jobs”, a jeśli to samo zrobisz ze słowem „futbol”, wyjdzie „Pep”. To geniusz - tę wypowiedź Daniego Alvesa przypomina „Guardian”.