Zamieszanie wokół potencjalnego odejścia Cristiano Ronaldo z Realu Madryt nie ma końca. Gwiazdor "Królewskich" już od kilku miesięcy powtarza w wywiadach dla prasy, że sam nie zna swojej przyszłości i nie wyklucza odejścia.
Większość doniesień medialnych opierała się na plotkach. W sobotę oficjalnie głos zabrał menadżer Manchesteru United. Louis van Gaal namawiał Portugalczyka do powrotu do Manchesteru United.
- Poszukujemy skrzydłowych, a Ronaldo idealnie pasuje do tej pozycji. Jest bardzo szybki i strzela wiele bramek. Nie ma chyba żadnego trenera na świecie, który by go nie chciał mieć w swoim zespole. Portugalczyk to nie jedyny piłkarz, jakiego chcemy. Szukamy samych mistrzów, jednak ich jest zawsze ciężko kupić - powiedział Holender po wygranym meczu z Watford (2:1).
Ronaldo trafił do Madrytu w 2009 roku, właśnie z ekipy "Czerwonych Diabłów". "Królewskich" kosztował niemal 100 milionów euro. W angielskim zespole wystąpił prawie w dwustu meczach, w których zanotował 86 bramek.
Początkowo media podejrzewały, że Portugalczyk stara się po prostu ze wszystkich sił, żeby było o nim głośno ponieważ w listopadzie premierę kinową miał film: "Ronaldo The Movie". Później teoria związana z promocją filmu została zmieniona na rzecz doniesień z Francji.
PSG wyraziło chęć zakupu Ronaldo, który miałby zastąpić Zlatana Ibrahimovicia, ponieważ Szwed najprawdopodobniej odejdzie po sezonie. Temat transferu do Paryża podgrzała informacja o rzekomej rozmowie Portugalczyka ze szkoleniowcem PSG, w której Ronaldo zachwalał francuską ekipę.
Gdzie w przyszłości zagra napastnik? Ciężko określić. Wiadomo jedynie, że jego sytuacja w Realu pogarsza się z dnia na dzień. Ostatnie medialne doniesienia mówiły o bezczelnym ultimatum jakie wystosował zawodnik w kierunku do Prezydenta Realu, Florentino Pereza. Ronaldo rozgoryczony klęską z Barceloną 0:4 wypalił:
- Albo z klubu odejdzie Rafa Benitez albo Ja - oznajmił 30-latek.
Fachowy portal transfermarkt.de, wycenia umiejętności Portugalczyka na 120 milionów euro. Media twierdzą jednak, że oferta opiewająca na co najmniej 90 mln euro, będzie rozpatrzona przez zarząd Realu Madryt.