Kontrakt Davida de Gei z Manchesterem United wygasa latem 2016 roku. Jeżeli bramkarz nie zdecyduje się przedłużyć kontraktu, Czerwone Diabły w najbliższym okienku transferowym będą miały ostatnią szansę, żeby zarobić na Hiszpanie jakiekolwiek pieniądze. Po zawodnika zgłasza się Real Madryt, który widzi w nim godnego zastępcę Ikera Casillasa (więcej przeczytasz tutaj: Iker Casillas walczy o aureolę. ).
Manchester United nie chce jednak słyszeć o ofercie z Madrytu. Chce, aby de Gea pozostał w klubie, dlatego oferuje Hiszpanowi zarobki w wysokości 14 milionów euro rocznie. Taki kontrakt uczyniłby go najlepiej opłacanym bramkarzem na świecie. - Negocjacje zajmują dużo czasu. Decyzja może zapaść w każdym momencie. Nie ja w tej sytuacji jestem szefem. Chcę żeby de Gea został, ale to od niego zależy, czy powie "tak", czy "nie" - skomentował sprawę trener Manchesteru United, Louis van Gaal.
Hiszpańskie media są jednak pewne, że pieniądze nie są w stanie zatrzymać utalentowanego zawodnika w Manchesterze. Według nich de Gea zdecydowanie woli przeprowadzkę do Madrytu, nawet jeżeli miałby zarabiać tam aż o 8 milionów euro mniej.
Za transferem do Realu Madryt przemawiają także sprawy osobiste piłkarza. De Gea pochodzi z Madrytu (jest wychowankiem Atletico Madryt), gdzie obecnie mieszka jego dziewczyna.
Najbogatszy sportowiec świata chwali się forsą.
źródło: Okazje.info