W pierwszej połowie gospodarze mieli aż 15 sytuacji bramkowych, ale nie byli w stanie pokonać Costela Pantilimona.
Bramki zaczęły padać dopiero w drugiej połowie, ale od razu całą serią. Prowadzenie gospodarzom dał w 57. minucie Yaya Toure, który ładnym strzałem z linii pola karnego umieścił piłkę w siatce.
Na 2:0 podwyższył Stevan Jovetić, który asystował przy pierwszej bramce. Po dobrym podaniu od Gaela Clichy'ego nie miał problemów z pokonaniem bramkarza.
Nieoczekiwanie, między 69. i 71. minutą goście odrobili straty. Najpierw dośrodkowanie z rzutu rożnego Sebastiana Larssona wykorzystał Jack Rodwell, a chwilę później wyrównał Adam Johnson.
Festiwal bramek zakończył Lampard, który umieścił piłkę w siatce głową po wrzutce Clichy'ego. W czwartek poinformowano, że 36-letni pomocnik nie dołączy na razie do New York City FC, tylko pozostanie do końca sezonu w City .
W końcówce gospodarze mieli jeszcze liczne okazje na podwyższenie wyniku. Po dwie okazje zmarnowali Lampard, Jesus Navas, a jedną Toure.
Dzięki wygranej City zrównali się punktami z prowadzącą w tabeli Chelsea. Obie drużyny mają po 46 punktów, ale londyńczycy zagrają jeszcze w czwartek z Tottenhamem na zakończenie 20. kolejki. Sunderland ma 20 punktów i jest 14.