Tak wysoko w tym sezonie piłkarze Manchesteru United jeszcze nie byli. Po wyjazdowym zwycięstwie z Southampton awansowali na trzecią pozycję w tabeli i przed nimi znajdują się tylko drużyny Chelsea (osiem punktów straty) i Manchesteru City (pięć).
Swoje piąte z rzędu zwycięstwo zawdzięczają przede wszystkim formie Robina van Persiego, który zdobył obie bramki dla gości (swoją piątą i szóstą w sezonie). W 12. minucie Holender wykorzystał fatalny błąd Fontego, który chciał podać do bramkarza, ale zagrał za lekko. Van Persie dobiegł do piłki i wygrał pojedynek sam na sam z golkiperem. Drugiego gola napastnik United strzelił w 71. minucie. Po dobrym dośrodkowaniu z rzutu wolnego Wayne'a Rooneya trafił do siatki po strzale głową z ostrego kąta.
Jedyną bramkę dla Southampton zdobył Graziano Pelle. Na więcej goli gospodarzom nie pozwolił świetnie dysponowany David de Gea. W sumie "Święci" oddali aż 15 strzałów, a podopieczni Louisa van Gaala tylko trzy, w tym dwa celne.