Premier League: Steven Gerrard: Powiedziałem Luisowi Suarezowi, że Arsenal Londyn jest za słabym klubem dla niego

Gerrard wyznał, że odegrał dużą rolę w zatrzymaniu Suareza w poprzednim sezonie na Anfield Road. Przekonał Urugwajczyka, że jest za dobrym piłkarzem dla Kanonierów.

Luis Suarez przeniósł się z Liverpoolu do FC Barcelony w obecnym oknie transferowym. W zeszłym roku Urugwajczyk łączony był Arsenalem. Arsene Wenger złożył oryginalną ofertę za napastnika The Reds - 40 milionów funtów i jednego pensa. Liverpool zatrzymał Suareza w klubie jeszcze na kolejny sezon. Gerrard ujawnił, że wpłynął na decyzję kolegi z drużyny. Kapitan Liverpoolu żałuje, że najlepszy piłkarz Premier League ubiegłego roku opuszcza jego klub, lecz życzy mu powodzenia w dalszym rozwoju kariery.

- Jak tylko tutaj przyszedł, od początku marzył, by zagrać w Realu Madryt albo FC Barcelonie. W zeszłym roku miałem z nim rozmowę na temat jego przyszłości. Powiedziałem mu, żeby nie odchodził do Arsenalu. Z całym szacunkiem dla tego klubu, ale uważam, że Suarez jest za dobrym piłkarzem dla nich. Powiedziałem mu: "Jeśli strzelisz trzydzieści goli dla nas i zdobędziesz nagrodę najlepszego piłkarza ligi, wtedy Barca i Real zgłoszą się po ciebie" - powiedział Gerrard. - Kierowałem się swoimi doświadczeniami. Wiedziałem, że jeśli cały czas prezentujesz wysoki poziom i tak będą próbowali ściągnąć cię do swojej drużyny. Dlatego byłem pewny, że nie zrezygnują z niego.

Gerrard również zastrzegł, że nikt nie powinien rozliczać Urugwajczyka z jego decyzji. Według niego, Suarezowi należy się szacunek i nie musiał nikomu nic udowadniać.

- Dla mnie zawsze najważniejsza była gra w Liverpoolu. Dla obcokrajowców szczytem marzeń jest Real albo Barcelona. Taki jest fakt. Byłbym bardzo rozczarowany, gdybym zobaczył Suareza występującego w Arsenalu. Żałuję, że opuszcza nas teraz, ale zadowolony jestem, że osiągnął właśnie to, czego pragnął. Zasłużył na to - docenił byłego kolegę z drużyny kapitan Liverpoolu.

Kto i ile na tym zarabia? Kto sprzedaje najwięcej czyli koszulkowy biznes - co warto wiedzieć

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.