- Decyzję o powrocie do Anglii podjęliśmy wspólnie z rodziną, jeszcze w momencie, kiedy obowiązywał mnie kontrakt z Realem Madryt - tłumaczy Mourinho. - Sukces, jaki osiągnąłem, jako menedżer pozwolił mi wybierać miejsce pracy. Rok temu nie wiedziałem, czy będę mógł znowu pracować w Chelsea. Kiedy się okazało, że jest taka możliwość nie wahałem się ani chwili.
- Londyn to idealne miejsce dla mojej rodziny. Moja córka chce zrobić karierę na uniwersytecie. Moja żona kocha mieszkać w tym mieście. A ja? Uwielbiam małe aspekty życia, takie jak odbieranie syna ze szkoły bez specjalnego zgiełku medialnego, czy rozmowa z taksówkarzem, który będzie mnie szanował, mimo tego, że jest kibicem Arsenalu czy Tottenhamu. Tego właśnie brakowało mi we Włoszech czy w Hiszpanii - dodaje.
- Nie myślę o kolejnej przeprowadzce, ponieważ jej nie chcę. Zrezygnuję ze swojego stanowiska tylko wtedy, kiedy klub o tym postanowi. Jestem gotowy do podejmowania nowych wyzwań. Ja należę do Chelsea, a ona należy do mnie - dodaje.
Mourinho prowadził wcześniej Chelsea Londyn w latach 2004-2007. W tym czasie dwukrotnie wygrywał Premier League i Puchar Ligi Angielskiej oraz po razie sięgał po Tarczę Wspólnoty i Puchar Anglii. Obecnie Chelsea zajmuje drugie miejsce w lidze ze stratą punktu do prowadzącego Manchesteru City.
