Angielskie media oszczędziły Boruca. "Jedna z najdziwniejszych bramek w historii"

Angielskie media poświęcają dużo uwagi "dziwacznej" bramce Begovicia, ale nie czynią Artura Boruca kozłem ofiarnym. Wszystkiemu winny jest porywisty wiatr i warunki, jakie panowały na boisku w Stoke. Sky Sports oceniło nawet występ Polaka na 7 w dziesięciostopniowej skali.

Daily Mail: Dziwaczne otwarcie

Bośniacki bramkarz Asmir Begović, wspierany przez porywisty wiatr, strzelił swoją pierwszą bramkę w karierze. Sam był zaskoczony, jak piłka skozłowała przed Borucem - zaczyna relację z meczu Stoke - Southampton dziennikarz Daily Mail. "Futbol to prosta gra - Begović wykopał piłkę, Fonte i Lovren pozwolili jej skozłować, a Boruc został sam przed linią bramkową" - czytamy na wymownej grafice, z której dowiadujemy się także, jaką odległość pokonała piłka.

Daily Mirror: Bramka cud

Daily Mirror skupia się na wyliczaniu rekordów, jakie pobił bramkarz Stoke. "To jedna z najszybciej zdobytych bramek w historii Premier League, to także dopiero piąty gol strzelony przez bramkarza. Szybciej do siatki trafiali tylko Ledley King, Mark Viduka i Alan Shearer, to był jednak przypadek. Polak, który dał się przelobować był wściekły. Przez ten podmuch wiatru Southampton groziła porażka - relacjonuje dziennikarz. Zauważa również, że Boruc po fatalnym początku w dalszej części meczu pokazał charakter, świetnie broniąc strzał Arnautovicia.

Guardian: Dziwaczny gol Begovicia

Mark Hughes może być wdzięczny za prezent od Asmira Begovicia, który już po 13 sekundach zdobył gola. Potem przyznał, że grę zdominowały warunki pogodowe. Przy bramce asystował wiatr - ocenia dziennikarz Guardiana. W relacji cytuje także trenera "Świętych", który nie obwinia Polaka za stratę bramki.

Daily Echo: Jedna z najdziwniejszych bramek w historii

"Święci podnieśli się po jednej z najdziwniejszych bramek w historii Premier League. Gol wybryk natury zszokował Southampton, ale trzy minuty przed przerwą wyrównał Jay Rodriguez, dając zespołowi Mauricio Pochettino kolejny punkt - relacjonuje dziennikarz lokalnego "Daily Echo". Jak opisuje bramkę zdobytą przez Begovicia? "Wyglądało to bardzo nieszkodliwie. Piłka po wybiciu leciała jednak z wiatrem, który wiał w kierunku bramki Boruca. Jose Fonte i Dejan Lovren pozwoli jej odbić się przed Borucem, polski bramkarz też został zaskoczony. Utknął w polu karnym i patrzył z przerażeniem jak piłka przelatuje mu nad głową".

Goal.com: Boruc będzie chciał zapomnieć ten dzień

"Polak został pokonany przez swojego vis-a-vis, zanim zdążył jeszcze pomyśleć, jak silny jest wiatr. Przez cały mecz zadania nie ułatwiali mu kibice Stoke. Jego gra nogami także nie była zbyt pewna" - ocenia portal Goal.com, który dał Borucowi notę 2 (w pięciostopniowej skali). Bohaterem meczu w ocenie dziennikarzy serwisu był bramkarz Stoke. "Nie pierwszy raz Bośniak jest na świeczniku. Tym razem dzięki bramce zdobytej z własnego pola karnego. To czwarty najszybszy gol w historii Premier League". Begović otrzymał notę 4,5.

Z kolei Sky Sports postawę Boruca oceniło na 7 (w dziesięciostopniowej skali), doceniając jego późniejsze interwencje. Begović dostał tylko jedną ocenę wyżej.

Jeśli Southampton pokonałoby w sobotę Stoke, zajmowałby drugie miejsce w tabeli. "Święci" po 10 kolejkach są na piątej pozycji, do prowadzącego Arsenalu tracą sześć punktów.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.