Premier League. Arsenal w eliminacjach Ligi Mistrzów, Tottenham w Lidze Europejskiej

W ostatniej kolejce angielskiej ekstraklasy Arsenal i Tottenham wygrały swoje mecze po 1:0. To dało czwarte miejsce w tabeli "Kanonierom", którzy mieli punkt przewagi nad "Kogutami".

Chelsea spaść mogła najdalej na czwarte miejsce, eliminacje LM miała w kieszeni. Tego spadku była nawet blisko, bo gdy Arsenal strzelił gola, zrównał się punktami i bilansem bramkowym z "The Blues". Chelsea była wyżej tylko dzięki większej liczbie strzelonych goli. Ostatecznie Torres trafił w 74. min i dał gospodarzom zwycięstwo (wcześniej w 7. min strzelił Mata, a w 14. min wyrównał Naismith).

Tottenham wygrał z Sunderlandem 1:0, ale dopiero w 89. min, za sprawą - oczywiście - Garetha Bale'a. Wtedy Arsene Wenger zrobił się nerwowy. Gdyby jego podopieczni stracili bramkę w końcówce spotkania...

Arsenal grał na wyjeździe z Newcastle. W pierwszej połowie "Sroki" były wyraźnie lepsze, goście mieli naprawdę sporo szczęścia, a Wojciech Szczęsny dużo roboty.

Zupełnie inaczej spotkanie wyglądało w drugiej połowie, kiedy to inicjatywę przejęli goście. W 52. min Walcott wykonywał rzut wolny z prawej strony. Ładnie dorzucił, Podolski ni to dostał w głowę piłką, ni to próbował strzelać, ale piłka nigdy nie wpadłaby do siatki, gdyby na jej drodze nie stał jeszcze Laurent Koscielny, który ekwilibrystycznym uderzeniem tuż sprzed bramki pokonał bezradnego Steve'a Harpera, dla którego był to pożegnalny mecz w karierze.

Arsenal po raz kolejny wystąpi w Lidze Mistrzów (jeśli przejdzie eliminacje), Tottenhamu znów w niej nie zobaczymy. "Koguty" będą dziobać w LE.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.