Jak donosi gazeta, Włoch może zostać zwolniony jeszcze przed wtorkowym meczem z Reading w Premier League. Jeśli jednak do tego nie dojdzie, to na pewno straci pracę przed wyjazdem na tournee do USA. Jest on planowany na 20 maja. Wówczas mecz z Norwich (19 maja) byłby ostatnim spotkaniem Manciniego na ławce City.
Arabscy właściciele klubu stracili - zdaniem gazety - cierpliwość po sobotniej porażce w finale Pucharu Anglii. City przegrało z Wigan po jedynym golu strzelonym w doliczonym czasie gry. Znacznie wcześniej City straciło szansę na obronę mistrzostwa Anglii, a także zajęło ostatnie miejsce w grupie D Ligi Mistrzów, tracąc szanse nawet na grę w Lidze Europejskiej.
Włocha zastąpi najpewniej chilijski trener Malagi Manuel Pellegrini. Dyrektor sportowy klubu Txiki Begiristain spotkał się niedawno w Madrycie z agentem szkoleniowca - Jesusem Martinezem.
Manciniemu pozostały jeszcze cztery lata do wypełnienia kontraktu w Manchesterze. Rocznie zarabia 7,5 miliona funtów i zapewne zostanie mu wypłacona reszta kwoty, jaką miałby zarobić przez ten czas.