Premier League. Manchester United zremisował z Arsenalem

Arsenal zremisował z Manchesterem United 1:1 na Emirates Stadium w 35. kolejce angielskiej ekstraklasy. Dobrze w bramce gospodarzy spisywał się Wojciech Szczęsny, Robin van Persie strzelił gola z rzutu karnego.

To był pierwszy mecz Robina van Persiego na stadionie Arsenalu w koszulce innej niż ta "Kanonierów". Mimo zdobytej bramki, nie był wyjątkowo udany. Już w drugiej minucie, po nieudanym podaniu w poprzek boiska, gospodarze ruszyli z kontrą, która zakończyła się bramką zdobytą przez Walcotta - Podolski podał Rosicky'emu, a prostopadłe podanie Czecha w pole karne trafiło do znajdującego się na pokaźnym spalonym Walcotta. Sędzia tego nie zauważył i Anglik dał prowadzenie Arsenalowi.

Sędzia nie oszczędzał żółtych kartek, ale dawał je zasłużenie - ostatecznie kartoniki zobaczyło trzech graczy gospodarzy i pięciu zawodników gości. Wśród nich był właśnie van Persie, który szczególnie upodobał sobie kopanie Pera Mertesackera.

Van Persie zdobył jednak bramkę - w 44. min wykorzystał fakt, że chwilę wcześniej faulował go Sagna, który najpierw popełnił błąd i sam podał rywalowi piłkę. Szczęsnemu wiele zabrakło, żeby dosięgnąć tej piłki.

Polak spisywał się jednak w tym meczu bardzo dobrze i kilka razy uratował swój zespół - ofiarnie interweniował zwłaszcza kilka minut przed karnym, kiedy to musiał zablokować strzał van Persiego twarzą. Stroną częściej atakującą był jednak w tym meczu Arsenal.

Manchester United ma 85 pkt, w poprzedniej kolejce zapewnił sobie mistrzostwo kraju. Arsenal jest czwarty z 64 pkt - traci cztery punkty do Chelsea i ma tylko dwa punkty przewagi nad mającym do rozegrania zaległy mecz Tottenhamem.

Copyright © Agora SA