Premier League. Reakcje prasy i internautów po zachowaniu Suareza: Kanibal z Anfield, Tyson lubi to!

Luis Suarez podczas ligowego meczu na Anfield Road z Chelsea (2:2) ugryzł obrońcę The Blues Branislava Ivanovicia. "Kanibal z Anfield", "Hańba", "Ugryzienie dnia" - piszą w tytułach o zachowaniu napastnika Liverpoolu angielskie media, porównując go m.in. do Hannibala Lectera z "Milczenia owiec". Prześmiewcze fotomontaże tworzą internauci. Urugwajczyk zyskał też nowego fana na Twitterze - Mike'a "Bestię" Tysona, który kiedyś zasłynął z gryzienia w ringu.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS i na Androida

Do zdarzenia doszło w drugiej połowie meczu przy stanie 2:1 dla Chelsea. Suarez, gdy nie miał już szans na zdobycie piłki, po prostu ugryzł Ivanovicia w ramię. Serb odepchnął Urugwajczyka, ale sędzia Kevin Friend nie widział całej sytuacji.

"Kanibal z Anfield" - pisze o Suarezie "Daily Telegraph". "Przyszłość piłkarza w Liverpoolu stoi pod znakiem zapytania. Suarez przeprasza, ale może spodziewać się surowej kary" - czytamy w gazecie.

"Ugryzienie dnia" - donosi na swoich stronach "The Sun". Gazeta radzi Liverpoolowi, co klub powinien zrobić z szalonym piłkarzem. Opublikowała zdjęcie Urugwajczyka w masce Hannibala Lectera z "Milczenia owiec". "Ta maska zapobiegała jedzeniu ludzi przez Lectera. Teraz powinien taką nosić Suarez" - żartuje gazeta.

Tyson lubi to!

"The Sun" pisze też, że Suarez zyskał nowego fana na Twitterze, a jest nim... Mike Tyson. Były pięściarz, który odgryzł w 1997 roku kawałek ucha Evanderowi Holyfieldowi, minuty po zdarzeniu polubił na popularnym serwisie społecznościowym profil Urugwajczyka. Tyson za swoje zachowanie został po walce zdyskwalifikowany i zapłacił 2 mln funtów kary. Jaką karę otrzyma Suarez, jeszcze nie wiadomo. "To hańba" - ocenia "wyczyn" Urugwajczyka dziennik "The Star".

Restauracja Luisa zaprasza

Szybko zareagowali też internauci, tworząc dziesiątki prześmiewczych fotomontaży. Jeden z nich przedstawia Suareza jako bohatera "Szczęk" Stevena Spielberga, filmu o rekinach ludojadach. Inne przedstawiają go jako psa w kagańcu lub osłonie, które mają zapobiegać gryzieniu. Internauci zapraszają też do restauracji Dom Luisa. Można w niej przekąsić piłkarzy, np. zjeść Sałatkę z Julio Cesara, Leightona Bainesa na toście czy Filety z Shauna Wrighta (patrz jedno ze zdjęć nad tekstem).

Suarez przeprasza

Po meczu Suarez (który też strzelił jedną z bramek) przyznał się do ugryzienia rywala i przeprosił. - Przykro mi za to, co się stało. Chcę przeprosić Ivanovicia za moje niewybaczalne zachowanie - napisał Urugwajczyk na Twitterze. Oświadczenie wydał też Liverpool: "Jego zachowanie nie przystoi zawodnikowi noszącemu koszulkę Liverpoolu. Luis dostał ostrzeżenie i został poinformowany, że zawiódł nasz klub".

26-letni napastnik Liverpoolu już wiele razy był na czołówkach gazet ze względu na swoje kontrowersyjne zachowanie. Wielokrotnie był posądzany o wymuszanie fauli i symulowanie. Został też zdyskwalifikowany na osiem meczów za rasistowskie odzywki w kierunku obrońcy Manchesteru United Patrice'a Evry. Suarez również nie pierwszy raz w karierze ugryzł rywala. W 2010 roku, jeszcze w barwach Ajaksu Amsterdam, ugryzł piłkarza PSV Eindhoven Otmana Bakkala. Został wtedy zawieszony na siedem meczów. Kary jednak nie odbył, gdyż przeniósł się na Anfield Road.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.