Southampton od samego początku meczu imponowało aktywną postawą i determinacją. Częściej atakowało, obnażało bezradność defensywną Chelsea i w końcu udokumentowało swoją przewagę bramką Rodrigueza w 23. minucie po bardzo ładnej kontrze.
Chelsea odpowiedziała po perfekcyjnie rozegranym stałym fragmencie gry. Z rzutu rożnego idealnie zacentrował Marko Marin, a w polu karnym zupełnie niekryty John Terry doskoczył do piłki i głową wepchnął ją do siatki.
Reakcja Southampton była błyskawiczna - dwie minuty później Rickie Lambert dostał szansę z rzutu wolnego i uderzył idealnie - ponad murem, prosto w bramkę. Gospodarze wygrywali do 2:1 do przerwy i wynik ten nie uległ już zmianie w drugiej połowie, mimo pojawienia się na boisku Edena Hazarda, który wniósł wiele ożywienia do gry The Blues.
Artur Boruc, który nabawił się jakiegoś urazu, zakończył swój występ w meczu po pierwszej połowie. W 46. minucie zmienił go Kelvin Davis.
Chelsea spadła po tym meczu na czwarte miejsce w tabeli Premier League, za Tottenham, do którego traci dwa punkty. Southampton awansował z 16. na 13. pozycję.