Trwa wspaniała pucharowa passa piłkarzy Luton Town. Zespół, który w poprzedniej rundzie pokonał grające w Championship Wolverhampton, teraz sprawił jeszcze większą niespodziankę. Po pokonaniu na wyjeździe 1:0 Norwich City awansował do 1/8 finału Pucharu Anglii.
Gola na wagę zwycięstwa zdobył w 80. minucie Scott Rendell. Angielska prasa przypomina, że piłkarz dwa lata temu przeżył ogromną życiową tragedię. W Wigilię zmarł jego syn, który urodził się zaledwie cztery tygodnie wcześniej.
Teraz wszystkie media cytują jego słowa. - To coś niesamowitego. Niesamowite jest i to, że strzeliłem gola w takim meczu, i to, że wyeliminowaliśmy taki klub - powiedział szczęśliwy napastnik. - Nawet nie widziałem, jak piłka wpadła do bramki. Słyszałem tylko głośny wrzask kibiców. Nigdy czegoś takiego nie przeżyłem - dodał.
Luton jest pierwszym od 24 lat zespołem spoza czwartej ligi angielskiej, który wyeliminował w Pucharze Anglii drużynę z najwyższej klasy rozgrywkowej. I nigdy to się wcześniej nie zdarzyło, od kiedy powstała Premier League. - Wspaniale być częścią historii. To niesamowity dzień dla nas wszystkich - stwierdził Rendell.
W V rundzie finału Pucharu Anglii Luton może trafić m.in. na Manchester City i Arsenal Londyn.