Szczury na lodzie i wuwuzela made in Poland? Tylko na Trybunie Kibica! ?
- Katolik Drogba zasługuje na uznanie dlatego, że w chwilach wielkich sukcesów pamięta o tym, żeby podziękować Bogu - powiedział watykański duchowny w rozmowie z amerykańską agencją CNS i przypomniał, że ten utalentowany zawodnik prowadził pracę na rzecz pojednania w swojej ojczyźnie rozdartej wojną domową.
Droga nie ukrywał wiary również podczas finału prestiżowych rozgrywek. 19 maja 2012 żegnał się wielokrotnie, podkreślając swoje przywiązanie do wiary katolickiej.
- Jak na głęboko wierzącego katolika przystało, nawet w tak gorączkowych momentach, jakimi przy remisowym wyniku 1:1 z Bayernem Monachium były rzuty karne, gdy uzyskał zwycięstwo dla swojej drużyny doprowadzając do wyniku 4:3, dziękował Bogu znakiem krzyża - przypomniał ks. Lixey.
Ks. Lixey zwrócił uwagę, że Drogba wielokrotnie w przeszłości demonstrował swoją wiarę i związek z Kościołem. Gdy w 2004 roku zmieniał barwy i przechodził z Olimpique Marsylia do Chelsea, swoją koszulkę złożył w katedrze Notre Dame de la Garde.
Ponadto Drogba odgrywa ważną rolę w swej ojczyźnie - Wybrzeżu Kości Słoniowej. Piłkarz jest jednym z jedenastu członków ,,komisji prawdy i pojednania", która stara się łagodzić skutki niedawnej wojny domowej w Wybrzeżu Kości Słoniowej. Konflikt zakończył się w maju 2011 roku.
Po wygranej Ligi Mistrzów z londyńskim zespołem Drogba ogłosił, że odchodzi z Chelsea.
Dowcipne, żenujące, obrażające. Dziwaczne celebracje w sporcie