Premier League. Muamba chce wrócić do grania w piłkę

Piłkarz Boltonu Fabrice Muamba udzielił pierwszego wywiadu po tym, jak 17 marca doznał ataku serca podczas meczu Pucharu Anglii. Zawodnik przyznał w rozmowie z ?The Sun?, że chce wrócić do zawodowego uprawiania futbolu, opisuje także to co pamięta z pechowego spotkania.

Piłkarz na początku tego tygodnia opuścił szpitala i obecnie przechodzi rekonwalescencję. W swoim pierwszym wywiadzie udzielonym po tragicznym wydarzeniach sprzed ponad miesiąca, mówi o tym, że bardzo chciałby wrócić na boiska Premier League.

- Byłoby wspaniale znów móc grać w piłkę i mam nadzieję, że do tego dojdzie. Jednak zdecydowanie bardziej istotne jest dla mnie, to by żyć skromnie i kochać swoją rodzinę. Jestem teraz naprawdę szczęśliwym człowiekiem - powiedział Muamba.

Piłkarz opisał także co pamięta z pechowego meczu przeciwko Tottenhamowi: - Widziałem dwóch piłkarzy rywali biegających wokół mnie - Scotta Parkera i Lukę Modricia. Upadłem i poczułem dwa uderzenia, gdy moja głowa opadła na ziemię szybciej niż reszta ciała. I to było wszystko, później była tylko czarna dziura. Nicość. Byłem martwy.

- Tego ranka przed meczem, modliłem się razem ze swoim ojcem i poprosiłem wtedy Boga by mnie chronił, a on nie pozwolił mi odejść. To co mi się przydarzyło, było nawet więcej niż cudem. Siedzę tu teraz i udzielam wywiadu. Ktoś tam na górze mi pomógł - dodał Muamba.

W sobotę 17 marca Muamba upadł nagle na boisko w pobliżu środkowej linii, choć nie był przez nikogo atakowany. Zdarzyło się to w 41. minucie spotkania w 1/4 finału Pucharu Anglii z Tottenhamem Hotspur. Po akcji reanimacyjnej został karetką zabrany do szpitala, gdzie stwierdzono zawał. Jak się później okazało jego serce nie biło przez 78 minut.

Bramka Radosława Majewskiego w drugiej lidze angielskiej ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.