My też mamy zdanie! Dzielimy się nim na Facebook/Sportpl ?
34-letni Villas-Boas pracował w Chelsea od czerwca 2011 roku. Na Stamford Bridge przybył jako trenerskie objawienie, bo mimo młodego wieku z FC Porto zdobył mistrzostwo i Puchar Portugalii, a ponadto - jako najmłodszy szkoleniowiec w historii - wywalczył europejskie trofeum, wygrywając rozgrywki Ligi Europy.
Sprowadzenie Portugalczyka do Londynu kosztowało Abramowicza w sumie aż 45 mln dolarów. Niestety, szybko okazało się, że nie były to najlepiej wydane pieniądze. W tabeli angielskiej Premier League "The Blues" zajmują piąte miejsce, tracąc do liderującego Manchesteru City aż 20 punktów. Z Pucharem Ligi Angielskiej Chelsea pożegnała się w listopadzie, przegrywając na własnym boisku ćwierćfinał z Liverpoolem. Londyńczycy są też bliscy odpadnięcia z Ligi Mistrzów, bo w pierwszym meczu 1/8 finału ulegli Napoli 1:3. We wtorek Chelsea jeszcze raz będzie grała o ćwierćfinał Pucharu Anglii z Birmingham. Tym razem na wyjeździe, bo w lutym nie potrafiła pokonać tego rywala na Stamford Bridge.
O tym, że we wtorek zespół poprowadzi już nie Villas-Boas a Di Matteo władze Chelsea zdecydowały po sobotniej, ligowej porażce drużyny z West Bromwich Albion. - Nie wygrywamy, nie gramy dobrze. Jesteśmy na piątym miejscu, coś rzeczywiście jest nie tak. Nie wiem czy dostanę jeszcze jedną szansę - mówił po tym spotkaniu Portugalczyk. Odpowiedź dostał w niedzielę.
- Dziękuję mu, był niewiarygodny - Robin van Persie chwali Szczęsnego ?