"Koguty" zdobyły gola w pierwszej połowie, ale trafienie Louisa Sahy nie zostało uznane - sędzia odgwizdał spalonego.
Później trzeciej drużynie angielskiej ekstraklasy ciężko było przeciwstawić się znakomicie zorganizowanemu zespołowi gospodarzy, w którym grali byli wieczni rezerwowi Tottenhamu, Chris Day i Ronnie Henry.
W ostatnio rozegranej kolejce Premier League Tottenham 5:0 pokonał Newcastle.
W drugim zakończonym niedzielnym meczu ubiegłoroczny finalista zawodów, Stoke, poradził sobie z grającym w czwartej klasie rozgrywkowej Crawley mimo czerwonej kartki Rory'ego Delapa z początku meczu.
Gole strzelali Jonathan Walters w 42. min. z rzutu karnego i Peter Crouch głową dziesięć minut później.
Później Liverpool miał rozpocząć swoje spotkanie na Anfield z Brighton.
W ćwierćfinale są już Sunderland, Bolton, Everton i Leicester.
W sobotę Arsenal odpadł z rywalizacji po porażce z Sunderlandem 0:2. Łukasz Fabiański nie zawinił.
Tak bankrutują wielkie piłkarskie kluby. Glasgow Rangers nie są pierwsi ani ostatni ?
Ibrahimović: Van Persie musi odejść ?