Profil Sport.pl na Facebooku - 40 tysięcy fanów. Plus jeden?
Jewell uniknie kary ze strony angielskiej federacji piłkarskiej, ale jego kontrowersyjne wypowiedzi pozostają ważnym tematem w angielskich mediach - szczególnie, że menedżer drugoligowego Ipswich ma na swoim koncie ciekawe historie związane z kobietami.
W środę drużyna Jewella przegrała 1:2 z Birmingham. Przy stanie 1:1 kapitan Birmingham Steven Caldwell sfaulował w polu karnym piłkarza Ipswich Lee Martina. Sędzia nie podyktował jednak rzutu karnego, a w końcówce gola dla Birmingham strzelił Nikola Żigić.
Po meczu wściekły Jewell wszedł na murawę i domagał się wyjaśnień. Na konferencji prasowej skrytykował jednak nie tylko arbitra głównego Roberta Lewisa, ale również jego asystentkę - Amy Fearn, która pełniła rolę liniowej.
- Wszyscy widzieli, że to był karny. Wszyscy mężczyźni, ale nie wszystkie kobiety - powiedział Jewell na konferencji. - Wydawało mi się, że liniowa, czy jakkolwiek ją nazwać, miała świetny widok na to zdarzenie.
- To stuprocentowy karny i czerwona kartka, ale Lewis (sędzia główny) miał inne zdanie. Lepiej zapytajcie go dlaczego. Albo ją. Pytałem ich po meczu, ale milczeli - dodał.
Nowa debata?
Komentarze Jewella wywołały w Anglii kolejną okołopiłkarską dyskusję. Do niedawna tematem numer jeden był rasizm, o który oskarżono Luisa Suareza.
Napastnik Liverpoolu został zawieszony na osiem spotkań za obrażenie ciemnoskórego Patrice'a Evry z Manchesteru United. Liverpool był oburzony, piłkarze założyli koszulki wspierające piłkarza. Kontrowersje wokół klubu z Anfield pogłębiły się po meczu z Oldham, podczas którego młody Tom Adeyemi został obrażony przez jednego z kibiców. Chciał zejść z boiska, w oczach miał łzy. Trwa dochodzenie, policja zatrzymała widza podejrzewanego o rasizm.
Poważne konsekwencje grożą też Johnowi Terry'emu z Chelsea, którego czeka proces sądowy. Terry został przyłapany przez kamery podczas obrażania obrońcy QPR, Antona Ferdinanda. Kapitan Chelsea miał go nazwać "czarną k...".
Do debaty związanej z rasizmem - angielscy parlamentarzyści zapowiedzieli już, że chcą zająć się sprawą podziałów rasowych w futbolu - może wkrótce dołączyć ożywiona debata o seksizmie.
Anglicy raz już ją odbyli. W styczniu 2011 roku komentatorzy stacji Sky Sports, Andy Gray i Richard Keys zostali zwolnieni za serię seksistowskich wypowiedzi.
Podczas meczu Liverpoolu z Wolverhampton Gray i Keys nie wiedzieli, że ich mikrofony są włączone i w nieoficjalnym tonie omawiali umiejętności Sian Massey, liniowej.
- Lepiej niech ktoś tam zejdzie i wytłumaczy jej, na czym polega spalony - powiedział Keys. - Tak, wiem. Nie do wiary, kobieta sędzią liniowym... Dokładnie to kiedyś mówiłem: kobiety nie znają zasady spalonego - odparł Gray. - Oczywiście, że nie znają - wtórował Keys.
Ogólnokrajowa nagonka zakończyła się wypłynięciem kolejnych materiałów z seksistowskimi wypowiedziami pracowników stacji. Ostatecznie Gray i Keys zostali zwolnieni.
Fearn się śmieje, szef sędziów oburzony
Fearn była już w centrum afery seksistowskiej. W 2006 roku angielska federacja ukarała menedżera Luton, Mike'a Newella, który wściekł się na nią za niepodyktowanie rzutu karnego.
- Jest wystarczająco źle, jeśli sędziowie i liniowi są niezdolni do wykonywania swojej pracy, ale kiedy zaczynasz wprowadzać do gry kobiety, czekają cię prawdziwe problemy - stwierdził.
W przypadku Jewella federacja nie zdecydowała się na karę. Menedżer Ipswich oświadczył, że przesłuchał swoją wypowiedź z konferencji i nie widzi w niej nic seksistowskiego. - Nie sugerowałem w żaden sposób, że popełniła błąd, bo była kobietą. Nie wydaje mi się, żebym powiedział coś seksistowskiego i mogę spierać się z każdym, kto twierdzi inaczej - tłumaczył.
- Te słowa zostały wyjęte z kontekstu. To rozczarowujące, ale chyba w takim świecie teraz żyjemy - stwierdził.
Ale dyskusja o Jewellu już się rozpoczęła. O zdanie zapytano między innymi bohaterkę całego zamieszania. - Nie obchodzi mnie to, śmieję się z tego - powiedziała sędzia Fearn.
Bardziej oburzył się szef związku arbitrów, Alan Leighton. - Komentarze Jewella są wyraźnie seksistowskie. W futbolu nie ma na to miejsca - powiedział.
- Te komentarze pokazują, że kobiety nie są w pełni akceptowane przez środowisko piłkarskie, co nakłada na nie ogromną presję. Wiedzą, że za każdym razem, gdy sędziują wszyscy poświęcają im szczególną uwagę.
Seks-taśmy Jewella
To nie pierwsze kontrowersje związane z Jewellem i kobietami. W 2008 roku menedżer miał jednak o wiele większe kłopoty niż obecnie.
W 2008 roku Jewell prowadził drużynę Derby County. Wtedy do sieci przedostały się filmy, które nagrał podczas spotkań ze swoją kochanką.
Żartowano, że strzelił więcej goli niż jego drużyna - Derby zakończyło sezon 2007/08 na ostatnim miejscu z najniższym w historii Premier League dorobkiem jedenastu punktów.
Na pierwszym filmie trener przywiązuje kochankę do łóżka, akcja drugiego ma miejsce przy bagażniku jego Mercedesa. Po upublicznieniu klipów Jewell musiał ratować ponad 20-letnie małżeństwo, rzucił pracę. Po zakończeniu sezonu odszedł z Derby i przez prawie trzy lata pozostawał bezrobotny. Ipswich to jego pierwsza posada, odkąd wrócił do zawodu.
Kontrowersje po meczu Manchester City - Liverpool ?
Superbohaterowie i antybohaterowie stadionów Polski i świata w 2011 roku