Transfery. Arsene Wenger nie wyklucza powrotu Thierry'ego Henry do Arsenalu

Arsene Wenger nie wyklucza powrotu na Emirates Stadium najlepszego strzelca w historii Arsenalu.

My też mamy zdanie! Dzielimy się nim na Facebook/Sportpl ?

Thierry Henry, który z Arsenalu odszedł do Barcelony w 2007 roku, a stamtąd do New York Red Bulls trenował ostatnio z Kanonierami w ramach przygotowań do sezonu MLS. W MLS Henry spisywał się poniżej oczekiwań i długo szukał formy strzeleckiej, zdobył jednak dla zespołu z Nowego Jorku 16 goli.

Henry stał się ostatnio przedmiotem pogłosek transferowych, po tym, jak widziano go w okolicach głównej kwatery klubu w London Colney. W piątek trener Arsene Wenger, który do tej pory był niechętny spekulacjom na temat powrotu Henry'ego złagodził nieco swoje stanowisko:

- Przeszło mi to przez myśl, ale nie było to nic konkretnego - powiedział Wenger o sprawie Henry'ego. O wiele bardziej konkretny szkoleniowiec Arsenalu był w odpowiedzi na pytanie, czy Henry, w wieku 34 lat ma jeszcze czego szukać w Premier League. "Tak", odpowiedział stanowczo. Arsenal będzię się borykał z kłopotami w ataku, zwłaszcza na początku roku, gdy dwaj napastnicy - Gervinho i Marouane Chamakh wyjadą na Puchar Narodów Afryki nawet na siedem tygodni. Robin van Persie jest ostoją Arsenalu w ofensywie, ale nawet on, zakładając, że uniknie kontuzji, będzie potrzebował wsparcia lub zmiennika. Andriej Arszawin strzelił jak dotąd jednego gola, zaś Park Chu-young nie zagrał w Premier League ani minuty.

Wenger przyznał, że nie badał jeszcze możliwości powrotu Henry'go ani od strony New York Red Bulls, ani samego zainteresowanego, ale jest otwarty na bliższe przyjrzenie się tej kwestii.

Henry, mimo, iż dlaleki od formy jaką prezentował w swoich najlepszych latach w Arsenalu, byłby niewątpliwie wzmocnieniem dla Kanonierów, zwłaszcza, a może przede wszystkim w szatni - charyzmatyczny były kapitan kojarzony jest przecież z najlepszymi sukcesami epoki Wenegera.

LM. Włosi faworytami w starciu z Anglikami? Nikt nie powstrzyma Barcy i Realu?

Liga Europejska. Kibice: żadna z drużyn nie awansuje ?

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.