Według przepisów FIFA kluby powinny udostępnić selekcjonerowi reprezentacji narodowej piłkarzy na dwa tygodnie przed turniejem tej rangi co Puchar Narodów Afryki. Jednak The Citizens "dogadali się" z krajową federacją - bracia Toure zagrają w angielskich pucharach i dopiero potem dołączą do kolegów z Wybrzeża Kości Słoniowej. Turniej w Gabonie i Gwinei Równikowej rozpocznie się 21 stycznia i potrwa do 12 lutego.
W zawarciu porozumienia pomogły kontakty trenera Manciniego. Szkoleniowiec Manchesteru City zna osobiście Francoisa Zahoui, selekcjonera Cote d'Ivore. Obaj grali w latach 80-tych we włoskiej Ascoli.
- Nasz kraj potrzebuje takich ludzi jak ja i Didier Drogba, ponieważ toczy się tam wojna i bardzo ważne, żebyśmy zrobili wszystko co możliwe dla naszych rodaków, ale styczeń to również kluczowy moment sezonu - stwierdził Yaya Toure.
- Nadchodzą dwa najważniejsze miesiące sezonu i jeden z nich mnie ominie. Zespół, klub i trener potrzebują mnie, ale ja wyjeżdżam i wezmę udział w innej rywalizacji.[...] Czuję się trochę winny i zagubiony - dodał pomocnik Manchesteru City.
Pogromy w LM - zobacz kto dostał największe "lanie" [WIDEO] ?
Spoliczkował i kopnął - Toure uniknie kary? ?