Premier League. Dostało się Nasriemu

Kibice Arsenalu dali upust frustracji, która wynika z ostatnich ruchów transferowych klubu. Najpierw odszedł Cesc Fabregas, teraz bliski transferu jest Samir Nasri. Francuz podczas sobotniej inauguracji sezonu musiał wysłuchiwać obrażających go przyśpiewek fanów. - Okazali brak szacunku - podsumował pomocnik.

Twoi znajomi już nas lubią. Facebook.com/Sportpl ?

Arsenal miał przed nowym sezonem poważanie się wzmocnić, by wreszcie wywalczyć jakieś trofeum. Jak na razie na poprawę sytuacji się na zanosi, wręcz przeciwnie, drużyna się osłabia. Cesc Fabregas jest już piłkarzem Barcelony, a Samir Nasri od dłuższego czasu łączony jest z Manchesterem City. Niezadowoleni z takiego stanu rzeczy kibice wylali na Francuza swoje żale.

Podczas inauguracji sezonu w wyjazdowym meczu z Newcastle (0:0) Nasri musiał wysłuchiwać przyśpiewek kibiców, według których jest nielojalny i chciwy. Pomocnik na twitterze skomentował zachowanie kibiców tak: "Słyszałem, co fani o mnie śpiewali w sobotę i uważam, że okazali brak szacunku, bo wciąż jestem piłkarzem Arsenalu".

UEFA ogłosiła listę 10 najlepszych piłkarzy w Europie. Kto zwycięży? 

Więcej o: