"Widzę Legia - Pogoń i Ruch - Puszcza" - pisał w mediach społecznościowych Zbigniew Boniek jeszcze przed losowaniem półfinałów Pucharu Polski. Były prezes PZPN-u najwyraźniej chciał, by w finale zagrała chociaż jedna, teoretycznie słabsza drużyna. Kilka dni po losowaniu legenda reprezentacji Polski wskazała z kolei, kogo teraz widzi w finale.
Finalnie jednak predykcje byłego prezesa PZPN-u się nie sprawdziły i w półfinałach zobaczymy pary Puszcza Niepołomice - Pogoń Szczecin oraz Ruch Chorzów - Legia Warszawa. Na komentarz Bońka w tej sprawie trzeba było czekać dwa dni, ale wreszcie w serwisie X pojawiła się jego odpowiedź na pucharowe losowanie.
"Uszło to mojej uwadze" - zaczął Boniek. "Czyli w finale Pucharu Polski Puszcza - Ruch?" - zapytał dość prowokująco były prezes PZPN-u. Być może 69-latek liczy, że w finale zagrają zespoły, które typował do zmierzenia się w starciu półfinałowym.
Trzeba przyznać, że ewentualny awans do finału dwóch zespołów, które nie są faworytami, byłby niemałą sensacją i ciekawym wydarzeniem. Nie wszyscy jednak z tym się zgadzają. "Taki finał to by było jedno z najgorszych rzeczy, które by mogło spotkać polską piłkę w tej chwili" - czytamy w jednym z komentarzy. Zwycięzcy Pucharu zagrają eliminacjach Ligi Europy, w których prawdopodobnie Puszcza i Ruch miałyby niewielkie szanse. Zapewne stąd taki wniosek.
O skuteczności typów Zbigniewa Bońka przekonamy się już 2 kwietnia, kiedy to odbędą się oba półfinały Pucharu Polski. Mecz o trofeum rozegrany zostanie dokładnie miesiąc później na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!