W obecnej edycji Pucharu Polski doszło do kilku niespodzianek. W najlepszej czwórce brakuje m.in. obu ubiegłorocznych finalistów, czyli broniącej tytułu Legii Warszawa (odpadła w 1/8 finału) i Rakowa Częstochowa (porażka w ćwierćfinale), jak również Lecha Poznań (odpadł w ćwierćfinale). A drużyny, które nadal liczą się w walce o trofeum, właśnie poznały kolejnych rywali.
Największą niespodzianką jest obecność w gronie półfinalistów pierwszoligowej Wisły Kraków. Ta w ćwierćfinale wyeliminowała ekstraklasowy Widzew Łódź (2:1), a spotkanie miało niesamowity przebieg. Krakowianie doprowadzili do stanu 1:1 w 19. minucie doliczonego czasu gry. Natomiast gola na wagę awansu strzelili tuż przed końcem dogrywki.
Poza Wisłą w grze o trofeum są trzy kluby z najwyższej klasy rozgrywkowej: Jagiellonia Białystok, Pogoń Szczecin oraz Piast Gliwice. Teoretycznie najłatwiejszą drogę do półfinału mieli ostatni z wymienionych, którzy w poprzednich rundach tylko raz zmierzyli się z ekstraklasowym zespołem (z Rakowem).
W piątek o godzinie 12:00 w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej odbyło się losowanie par półfinałowych. Jego rezultat okazał się taki, że Pogoń Szczecin zagra z Jagiellonią Białystok, natomiast Wisła Kraków z Piastem Gliwice. Szczególnie interesująco zapowiada się pierwsze spotkanie, w którym zmierzą się dwa zespoły walczące o mistrzostwo Polski (aktualnie Jagiellonia jest liderem, a Pogoń czwarta w tabeli ekstraklasy).
Półfinałowe spotkania Pucharu Polski zostaną rozegrane w środę 3 kwietnia. Natomiast finał rozgrywek odbędzie się 2 maja na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Spośród czterech półfinalistów największymi sukcesami w PP może pochwalić się Wisła, która wygrała te rozgrywki cztery razy. Jeden triumf ma Jagiellonia, natomiast Pogoń i Piast nadal czekają na pierwszy tytuł. Szczecinianie trzykrotnie wystąpili w finale, a gliwiczanom udało się to dwukrotnie.