Maciej Skorża narzeka po zwycięstwie w Pucharze Polski. "Martwi mnie to"

Lech Poznań pokonał na wyjeździe Unię Skierniewice 2:0 i awansował do 1/8 finału Pucharu Polski. Trener "Kolejorza" Maciej Skorża nie był jednak w pełni zadowolony z występu swojej drużyny. - Martwi mnie nasza słaba skuteczność - stwierdził po spotkaniu szkoleniowiec lidera ekstraklasy.

Lech Poznań pewnie nie miał większych problemów ze zwycięstwem nad Unią Skierniewice. "Kolejorz" wygrał na wyjeździe 2:0, a oba gole strzelił w pierwszych 25 minutach gry, gdy najpierw bramkarza rywali pokonał Dani Ramirez, a niedługo później samobójcze trafienie zaliczył stoper Unii Bartosz Broniarek. Mimo to trener Maciej Skorża nie był specjalnie zadowolony po zakończeniu spotkania, zwracając uwagę na jeden mankament w grze swojej drużyny.

Zobacz wideo Maciej Skorża zobaczył skład Legii i nagle zmienił plan. Piłkarz Lecha ujawnia

- Cel osiągnęliśmy. Był nim awans do kolejnej rundy Pucharu Polski i to się dokonało. Dzisiaj graliśmy na boisku drużyny, która pokazała bardzo ambitną postawę oraz nieustępliwość. Po dwudziestu jeden minutach prowadziliśmy 2:0 i było nam trochę łatwiej - mówił Maciej Skorża po spotkaniu, cytowany przez oficjalną stronę Lecha Poznań. 

- Muszę powiedzieć, że martwi mnie nasza słaba skuteczność pod bramką przeciwnika i to byłby największy mankament dzisiejszej gry, naszego meczu - zaznaczył szkoleniowiec "Kolejorza". - Natomiast różnie takie starcia się układają, dzisiaj zagrało sporo zawodników, którzy na co dzień nie występują w pierwszym składzie. Po bardzo długiej przerwie w końcu mieliśmy do dyspozycji Thomasa Rogne, który zagrał cały mecz po kontuzji. Najważniejszy dla mnie jest ten awans i teraz już trzeba myśleć o kolejnym spotkaniu. Natomiast gospodarzom gratuluję dobrego pojedynku, naprawdę bardzo ambitnej postawy i fragmentów dobrej gry - dodawał.

Piłkarz Lechii Gdańsk Ilkay DurmusKompromitacja Lechii Gdańsk w Pucharze Polski! Wielki wyczyn trzecioligowca

Trener Unii: Pokazaliśmy, że w trzeciej lidze też staramy się grać w piłkę, a nie tylko wybijać piłkę w krzaki

Mimo porażki z liderem ekstraklasy, trener trzecioligowej Unii Skierniewice Piotr Kocęba był zadowolony z postawy swoich piłkarzy.

- Na sam początek trzeba pogratulować zespołowi Lecha Poznań, bo awansował absolutnie zasłużenie. Patrząc na ten mecz, nie dziwie się, że jest liderem ekstraklasy. Wielkie ukłony w stronę rywali, bo niesamowite było zobaczyć go na własne oczy i przekonać się, jak gra. Nieważne, kto wystąpiłby na boisku, to i tak pokazałby wysoką jakość. I to niesamowita sprawa, jak ta drużyna jest zbudowana. Trochę przeciwnicy pokazali nam miejsce w szeregu oraz różnice w klasach rozgrywkowych - mówił Kocęba.

Więcej treści sportowych znajdziecie na Gazeta.pl.

- Ja jestem dumny z tego, jak się zaprezentował mój zespół. Lech jest absolutnie zespołem lepszym, my pięć-sześć-siedem momentów, a nasi rywale mieli ich kilkadziesiąt. Więc to ta różnica. (...) Mam nadzieję, że swoim występem pokazaliśmy, że w trzeciej lidze też staramy się grać w piłkę, trenować, a nie tylko stanąć na szesnastym metrze i wybijać piłkę w krzaki. Mam nadzieję, że - jakkolwiek to zabrzmi - zrobiliśmy w miarę dobrą reklamę rozgrywkom trzecioligowym - podsumował szkoleniowiec Unii.

Więcej o: