W góralskich derbach Podbeskidzie lepsze od Sandecji

Bardzo ważne punkty zdobyli piłkarze Podbeskidzia w Nowym Saczu. Sandecja, która ma również ekstraklasowe aspiracje, prezentowała się dobrze tylko w pierwszym kwadransie.

Potem środek pola zdominowali bielszczanie, którzy w 38. min wyszli na prowadzenie. Po nieudanej pułapce ofsajdowej sytuację sam na sam z Markiem Koziołem na gola zamienił Sylwester Patejuk.

- Nie zagraliśmy ani lepiej, ani gorzej niż w Łęcznej [Podbeskidzie przegrało tam przed tygodniem - przyp. red.]. Mecz mógł się podobać, bo oba zespoły nie nastawiły się na wynik remisowy, ale na otwarty, ofensywny futbol. Po zdobyciu prowadzenia kontrolowalismy sytuacje na boisku, każdy z naszych kontrataków mógł się zakończyć zdobyciem gola - ocenił trener bielszczan Robert Kasperczyk.

Trener Sandecji Dariusz Wójtowicz przyznał: - Podbeskidzie odniosło zasłużone zwycięstwo. W wielu elementach było zespołem lepszym. Nam z kolei nie wychodziło nic w ofensywie. Jakości gry nie poprawiły nawet zmiany.

Sandecja Nowy Sącz - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 (0:1)

Bramka: Patejuk (38.)

Sandecja: Kozioł - Makuch, Frohlich Ż + Ż CZ (80.), Zbozień, Borovicanin Ż - Kukol (59. Zawiślan), Kulpaka (46. Cebula), Gawęcki, Urban, Kowalczyk (59. Eismann) - Aleksander

Podbeskidzie: Zajac - Cienciała, Broniewicz, Konieczny Ż, Osiński - Ziajka, Łatka Ż (82. Matusiak), Koman Ż, Rogalski (87. Żyła) - Patejuk (73. Malinowski), Demjan Ż

Sędziował: Jan Małyszek (Lublin). Widzów: 5000.

Copyright © Agora SA