Odra Wodzisław może przestać istnieć

PRZEGLĄD PRASY. Zdegradowana w ubiegłym sezonie do pierwszej ligi Odra Wodzisław, może zostać postawiona w stan upadłości - donosi "Przegląd Sportowy". - Potrzeba trzech milionów, by spłacić najpilniejsze zaległości względem pracowników i skarbówki - zdradza pracownik klubu, którego piłkarze strajkują, bo nie dostają pensji.

Czeska firma Rovina, która jest właścicielem Odry, obiecywała wielkie inwestycje, ale do końca roku wyłoży tylko 1,1 miliona złotych. Większe wydatki planuje na styczeń, jednak wtedy zadłużony na sześć mln zł. klub może nie otrzymać licencji na grę w pierwszej lidze.

- Jest bardzo źle, ale proszę mnie nie pytać, czy dotrwamy do końca roku - mówi przewodniczący rady nadzorczej Andrzej Surma. - Najgorsze jest to, że wierzyciele pchają się drzwiami i oknami. Wszyscy chcą kasę już teraz, zaraz. Nikt nie chce podpisywać kolejnych pism ugodowych - dodaje.

Zniecierpliwieni są także piłkarze, którzy domagają się wypłaty zaległych 70 tysięcy. Jeśli ich nie dostaną, to mogą się zbuntować, a strajkowali już w piątek. Wielu z nich wysłało pisma do inspekcji pracy, w których informują o braku wypłat.

Przyczajona Odra wygrała z GKS-em Katowice ?

Więcej o: