"Gieksa" nie sprawiła prezentu ślubnego

W trakcie meczu GKS-u Katowice z Wisłą Płock na stadionie pojawiła się... młoda para. Całkiem możliwe, że było to najciekawsze wydarzenie tego spotkania.

Nowożeńcy Adrian i Monika przybyli na stadionu GKS-u wprost ze swojego wesela. Ich pojawienie się na obiekcie wywołało oczywiście burzę oklasków. Był to jedyny powód do braw, jaki mieli tego dnia kibice GKS-u.

Katowiczanie chcieli koniecznie zmazać plamę, jaką była niedawna kompromitująca porażka w Ząbkach. Gospodarzom trudno było odmówić zaangażowania i determinacji, ale w ich poczynaniach brakowało pomysłu na grę. "Gieksa" grała przeciętnie, ale i tak powinna wygrać. Tuż przed końcem pierwszej części gry w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Bartłomiej Dudzic. Piłka po jego strzale trafił jednak w słupek. - To była stuprocentowa okazja. Szkoda, że jej nie wykorzystałem, bo to byłby klasyczny go do szatni - martwił się Dudzic.

Tuż po wznowieniu gry równie dobrą sytuację spartaczył drugi z katowickich napastników Remigiusz Malicki. Jemu na drodze do strzelenie gola stanął bramkarz Wisły. - Miałem szansę zostać bohaterem. Moja wina, że tego nie strzeliłem - wzdychał wychowanek Gwarka Zabrze.

Na tym ofensywne zapędy "Gieksy" się skończyły. Dość nieoczekiwanie w końcówce meczu, to goście mogli zapewnić sobie zdobycie trzech punktów. Po strzale Łukasza Sekulskiego piłka trafiła w słupek bramki Jacka Gorczycy. - Dla nas każdy punkt jest cenny, bo walczymy przecież o życie - nie ukrywał zadowolenia z remisu Jan Złomańczuk, trener płockiego zespołu.

- Graliśmy dziś otwartą piłkę, stworzyliśmy więcej sytuacji niż rywal, ale Wisła pokazała, że to dobra drużyna - mówił Robert Moskal, szkoleniowiec "Gieksy".

GKS Katowice - Wisła Płock 0:0

GKS: Gorczyca - Sroka, Dziółka, Napierała Ż, Niechciał - Cholerzyński, Hołota (61. G. Nowak), Ryś, Plewnia - Buśkiewicz (23. Malicki), Dudzic (72. Wijas).

Wisła: Mierzwa - Pęczak (16. Masłowski), Pacan, Żytko, Lasocki - Nadolski Ż , Juszkiewicz (68. Sielewski), Nowacki, Wiśniewski - Sekulski, Solecki (66. Burski).

Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 2000.

"Gieksa" ma nowego sponsora

Na stadionie GKS-u pojawiły się bannery reklamowe firmy Katowickie Wodociągi. To spółka, której właścicielem jest miasto. - Zawarliśmy umowę reklamową do końca obecnego sezonu. Szefowie firmy nie wykluczają jednak możliwości jej przedłużenia. Wysokość umowy to oczywiście tajemnica handlowa - mówi Wojciech Cygan, kurator GKS-u.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.